wtorek, 9 sierpnia 2016

stolik

Natomiast tytuł obecnego wpisu jest rewelacyjny. Duda jako zjawisko medialne i tylko medialne. Oczywiście zwieść nas może ciągnący ulicami tłum, wódka w parku wypita albo zachód słońca, ale tak naprawdę czy zdanie okrągłe wypowie, czy ustawę mądrą podpisze, będzie zawsze mieć w głowie tę samą pustkę i ciszę. Prosiłam o interwencje, bo mój komentarz był w moderacji dlatego chyba, ze miał w nagłowku p, a nie mag.
Jakoś mi się udalo go wkleić z „mag”, a pan (moderator) ten prawidłowy skasował i puścił wpis pod nickiem „p”. Oczywiście nie ma śladu mojej prośby.Co prawda nie znam sie na oprogramowaniu bloga, ale tez mialem okres, gdy mi „znikaly” posty. Znalazlem na to rade . Albo pisanie offline, na przyklad w Wordzie, wklejenie i wyslanie postu. Albo pisanie w edytorze bloga, nastepnie Ctrl”A” i „wytnij”, nastepnie odswierzenie, wklejenie wycietego tekstu i wtedy wyslanie postu.ma racje i nie masz się o co nadymać. Mnie raz jeden post poleciał w przestrzeń kosmiczna i to akurat taki długi, a jak uważnie popatrzyłam, to się okazało, ze się nie zalogowałam u p. Jacka z tego torby papierowe pospiechu. Logując się na innych blogach zapomniałaś, ze nie zalogowałaś się tutaj. Każdemu się zdarza, niektórym bardziej i nie ma w tym nic złego.
Jak widzisz w obu wypadkach chodzilo o ograniczenie czasu „pisania”. W obu wypadkach dzialalo, a jak nie zadzialalo za pierwszym razem, to za drugim, bo tekst postu mialem w „pamieci” i moglem wstawiac dowolna ilosc razy, az do skutku.Takie symptomy nie muszą się pojawiać z winy bloga (choć mogą), ale z winy przeglądarek w waszych kompach (i paru innych rzeczy niezależnych od bloga).
Czasem się problemy się sumują i pewne blogi się z pewnymi przeglądarkami nie lubią.
Jak przyszywany jest dobry, a nie jest „swoj”, to obawiam sie, ze jego czas jest policzony, czyli bedzie do czasu, az sie znajdzie „swoj” ktosiu chetny na jego posade z torbą papierową . Bo takie mamy czasy, ze tak powiem.
Doprawdy, nie jestem awanturnicą, ale jeszcze nigdy mi się tu coś takiego mi nie przytrafiło, dlatego uczulam…Bez poparcia sejmu te wszystkie dudopodpisy byłyby przecież niczym miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Lecz on dobrze pamięta: bez woli Genialnego Reżysera w kancelarii prezydenta naprawdę nie dzieje się nic i nie stanie się nic – aż do końca.

sytuacja

Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że zwykle, prawie zawsze, chodzi o pieniądze.
Przyjmuję założenie : prezydent Duda nie jest głupi, wprost przeciwnie jest bardzo inteligentny, i swoich kłamstw jest świadomy jak nikt inny.
Być może, musi tak postępować.Po rozmowie z dwoma pisowcami wiem, dlaczego Franek jest prawie-że-prawdziwym-papieżem: prawdziwy papież zapytany, dlaczego nie mówi o islamskiej przemocy nie odpowiedziałby, że wówczas musiałby mówić o przemocy katolickiej i o tym, że katolicy też mają swoich fundamentalistów. Prawdziwy papież poświęciłby też całe homilie na walkę z dżenderem i holokaustem nienarodzonych.
A Franek, zamiast się cofać, wychodzi życiu na spotkanie. Taki osobnik nie może być prawdziwym papieżem prawdziwych Polaków.Powoli kończy się Maliniaku roczek, pora wyjść z niemowlęctwa i zrezygnować z napompowanych powietrzem policzków.
Ten dziecinny nawyk nadętego chłopca nie pomaga PADu.
Mniej tlenu dociera do jego głowy, co nie pozwala prawidłowo ocenić sytuacji.
A chodzi przecież tylko i aż o odpowiedzialną świadomość escape room  ,
że jako prezydent kraju ma stać na straży Konstytucji oraz godnie reprezentować Polskę i budować jej wizerunek w kraju i za granicą , nie zaś służyć swemu panu Kaczoru i jego prywatnej partii.
Na pewno nie należy do jego obowiązków chwytanie hostii w locie na okoliczność nachalnie manifestowanej religijności, co na kilometr wieje obłudą. A nawet jeśli jest w tym prywatnie szczery, to powinien pamiętać, że Polska, przynajmniej oficjalnie, nie jest jeszcze państwem wyznaniowym.
Resume: Konstytucję ma za nic, podpisze wszystko i zawsze, co każe Naczelnik Państwa, a jak chwilowo nie ma nic do podpisania, to nie podejmie żadnej room escape samodzielnej decyzji (np. w sprawie gen. Ścibora-Rylskiego oczywiście wykonał unik, bo od tego jest sąd w IPN).
Mały, śmieszny, pucołowaty człowieczek bez właściwości.
Zauważcie jak on wysuwa do przodu ten swój podbródek z dołkiem, cóś na wzór Mussoliniego.
Może byłoby najlepiej, żeby Prezes jak najczęściej wysyłał go na narty (śniegu nie brakuje na obu półkulach na okrąglo), a zawewzywał tylko do podpisania czegoś tam.
koszty wstydu to ostracyzm w środowisku, odsunięcie się znajomych, pokój zagadek  różne formy nietolerancji poza środowiskiem.
Do tego brak profitów, jakie są udziałem byłych prezydentów:wyjazdy z wykładami, zapraszanie do rozmów w radio i tv oraz prośby o komentarz do wydarzeń. Wałęsa, Kwaśniewski, Komorowski są postrzegani jako osoby, które swoimi działaniami przyczyniły sie do zmian w postrzeganiu naszego kraju i maja w tym udział.
PAD nie mam takich zasług, w niszczeniu kraju lepszy jest od niego Putin.
Po co zapraszać erzac, skoro można mieć wiedzę od escape rooms Warszawa samego mistrza?
Nie znamy umów zawartych między kandydatem na prezydenta, a partią PiS
w sprawie finansowania kampanii wyborczej. Mogą w tych umowach ustalenia,
dotyczące uległości w przypadku wygranych wyborów.
Pan prezydent jest pod ścianą, nieprzestrzeganie tych umów, może spowodować,
że pan prezydent, razem z rodziną może stać się bankrutem, z długiem nie do spłacenia, do końca jego dni.
Prezydent jest zakładnikiem prawa.